Mata Comfort Light
Dzięki firmie Sea to Summit mieliśmy przyjemność przetestować w praktyce Matę samopompująca Comfort Light
Jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.....
Długo zastanawialiśmy się czy zamienić karimatę na matę samopompującą. Każdy zawsze dawał argument – waga. Powiem Wam, że po wypróbowaniu maty z firmy Sea To Summit zdecydowanie żałujemy, że nie spróbowaliśmy jej wcześniej! Sea to Summit w swojej ofercie ma kilka do wyboru modeli mat samopompujących. Zdecydowaliśmy się na model Comfort light series - 50mm który pozwala zredukować wagę i objętość aż o 40%, oferując przy tym komfort i ciepło odpowiednie dla chłodniejszego środowiska. Komfort spania jest nie do porównania! 5 cm mata przy wadze 560g i współczynniku RV-3 to nie lada kąsek spośród innych mat dostępnych w sklepach. Świetnie zachowywała się na podłożu kamiennym gdzie przypadło nam spać, a i podczas nocy na lodowych graniach dobrze izolowała od podłoża. Model Comfort Light jest doskonałym kompromisem w przydatności zimą jak i latem.
Została wykonana w oparciu o syntetyczne włókna poliestrowe co powoduje że łatwo jest wyczyścić matę dzięki ich cechom szybkoschnącym. Sprawia to także, że nocny nadmiar wilgoci wytwarzany przez organizm bardzo szybko odparuje z powierzchni maty. Bardzo dobrze przemyślany patent z Multifunkcyjnym, szeroko przepływowym wentylem, który pomaga łatwo nadmuchać matę, a obracając wentyl w drugą stronę, wypompowując powietrze zapobiega ponownemu dostaniu się do maty powietrza. Przekonując Was dalej do maty, porównajmy karimatę z matą.
Dla porównania wzięłam w popularnym sklepie górskim najdroższy model karimaty który powinien mieć tym samym dobre parametry i tak:
Karimata model x Mata sampop. Sea To Summit
waga 540g waga 560g
grubość 2cm 5cm grubości !
po złożeniu 64 x 22 cm po złożeniu ma 13,5x 26cm !
współczynnik izolacji RV-3 RV-3
Komfort - nie do porównania!
No dobra znalazł sie i minus. Niestety podczas wyprawy, na wyższych wysokościach u nas to od 4900m kiedy składaliśmy maty worek transportowy w który spakowana jest mata okazał się minimalnie za mały przez co dość ciasno wchodziła mata.
Test wykonany przez ekipę Polish Caucasus Team podczas wyprawy "Noshaq Expedition 2017 - 45 lat śladami zdobywców ( po 45 latach wejście kobiety na szczyt)".